środa, 30 września 2009
yyy..
Czemu moje medoll nie ma włosów:)
A tak poza tym w szkole dzisiaj sześć lekcji.
Fizyki nie było bo dawaliśmy chłopaką prezenty, czyli smoczki:), koszulki na których się podpisalismy i lizaki. gdy wszystcy założyli te koszulki i smoczki to myślałam że się zleje ze śmiechu szkoda że aparatu nie wziełam to bym zdjęcie zrobiła i byście zobaczyli..:)
wtorek, 29 września 2009
Hejka
Ceny sa przerażające a ciuszki zbytnio nie zachwycają swym urokiem:)
I do tego ta tunika jakby nadmuchana moja dolka wygląda jakby była w ciąży z co najmniej a trojaczkami:)
A tak na poważnie dzisiaj dyska w mojej szkole nie idę bo po co.
Kartkówka z angielskiego na którą nic nie umiałam i kartkówka z historii jak co lekcje( tak mamy co lekcje kartkówki z histori bo się źle zachowujemy)
Jutro dzień chłopaka.
Chłopaką z klasy kupilismy koszulki na których się podpiszemy i... smoczki dla dzieci (wiem że to dziwne) a szczerze powiedziawszy to te chłopaki to na te prezenty to nie zasługują bo przez nich to w tej szkole nie ma życia bo co trochę przez nich piszemy kartkówki, no ale jak mus to mus.
I jeszcze wczoraj z dyktandsa z polskiego dostałam banie:) i jestem happy:)
i wczoraj byłam sobie w mieście i z ciekawości wstąpiłam do second hendu.
i co znalazłam białą bluzkę ze ściągaczem marki topshop, bluzczkę na ramiączka w biało beżowe paski marki atmosphere, czrwoną blużke z super nadrukiem "rock princess in tourn", bluzkę z długim rękawem w kropki. ijeszcze czarny dres za wszystko zapłaciłam 4 zł.
Idę się na chemie uczyć"_"
piątek, 25 września 2009
Buuuu...
Ona jest do d***(sorki za słownictwo)
Dzisiaj nam powiedzieli że mamy ubierać się na granatowo albo ubierac ciemne ubrania jak ja mam tylko jasne dosyć bluzy. Będę chodzić tak jak mówią jak nauczyciele też będą mieli jakieś "mundurki" bo chyba to jest nie dopuszczalne jak jakiś nauczyciel do szkoły przychodzi w prześwitującej sukienke (mamy taką nauczycielkę która kilka razy w takim czymś przyszła) a dyrektorce to nie przeszkadza:/ albo wyciąga sobie w środku lekcji błyszczyk i się zaczyna malować no naprawdę to już przesada bo nauczycielom wszystko można a nam nic tylko się ich mamy słuchać i być jak jakieś poslyszne pieski. W szkole to chyba tylko lubie czterech nauczycieli od w-f, polskiego(ale nasz już nie uczu:(
), chemii i informatyki i może jeszcze od biologii reszty to szczerze nie lubię.
Jeszcze mam taką super klasę że co lekcje to normalnie takie kazania są że my nic nie umiemy, że nie wiedzą co my w przyszłoście będziemy robić, że najggorszą klasą jesteśmy i powiem wam że już mam tej klasy sczerze dosyć albo byłaby fajna gdyby wywalic z niej kilka osób które mnie starsznie wnerwiają gdy się do nich mówi żeby byli cicho to oni jeszcze głośniej gadają i przez nich mamy kartkówki na lekcjach albo mase zadań do domu bo nauczyciele uważają że my powienniścmy na nich wpłynąć i powiedzieć im żeby przestali się źle zachowywach tak zwana "odpowiedzialność zbiorowa" no i co z tego że my im coś pwiemy jak oni zaraz zaczną od nowa szczególnie chlopaki chociaż jedna dziewczyna też może do szału doprowdzić...:(i dlatego chłopaką ne kupujemy prezebtów na dzień chlopaka niech zobaczą że to przeszkadzanie się już wszyskim przejadło i że już to nikogo nie śmieszy i tylko nam pogarszaja sytuację i wgl nikomu tym nie imponują tylko robią z siebie kompletnych idiotów i po jakimś czasie się każdemu ich żal robi.
Aaa już dosyć tego mojego użalania się ale musiałam się gdzieś wyrzyć bo inaczej to bym wybuchła. chcialabym pójść już dalej do szkoły wiem że będzie wtedy dużo więcej nauki ale może będę miała fajniejszą klasę....
piątek, 11 września 2009
Moje rysunki:)
wtorek, 8 września 2009
niedziela, 6 września 2009
...
Na razie nie jest ciężko ale niedługo zacznie się charówa...:)
Jestem dopiero w II gimnazjum ale nauczyciele już zaczną nawijać o egzaminach na koniec III, a ja będę jeszcze pisać z języka obcego, czyli niemca, z którego nic się nie pamiętam 4 lat nauki, ale i tak zawsze miałam piątki na koniec roku;)
Mamy nową wychowawczynie buuu... nawet fajna, ale ja chcę moją starą...:( xD
Mamy z nią 7 lekcji w tygodniu(4 matmy, 2 fizyki i godzinę wychowawczą)! Masakra normalnie...
W trzy dni pod rząd mamy lekcje do 15, więc jak przyjdę do domu to nie będę do niczego zdatna jak tylko do leżenia przed telewizorem xD:))
A tak w ogóle to się nawet ciesze że idę do tej szkoły bo się strasznie stęskniłam za tymi moimi czubami, za przerwami, siedzeniu na murku, za wszystkimi:)
Edit:
Moja klasa urządza pasowanie I gimnazjum znacie jakieś zabawne zadania w miare normalne które mogliby wykonywać. Pisać w komentarzach!!!