Ceny sa przerażające a ciuszki zbytnio nie zachwycają swym urokiem:)
I do tego ta tunika jakby nadmuchana moja dolka wygląda jakby była w ciąży z co najmniej a trojaczkami:)
A tak na poważnie dzisiaj dyska w mojej szkole nie idę bo po co.
Kartkówka z angielskiego na którą nic nie umiałam i kartkówka z historii jak co lekcje( tak mamy co lekcje kartkówki z histori bo się źle zachowujemy)
Jutro dzień chłopaka.
Chłopaką z klasy kupilismy koszulki na których się podpiszemy i... smoczki dla dzieci (wiem że to dziwne) a szczerze powiedziawszy to te chłopaki to na te prezenty to nie zasługują bo przez nich to w tej szkole nie ma życia bo co trochę przez nich piszemy kartkówki, no ale jak mus to mus.
I jeszcze wczoraj z dyktandsa z polskiego dostałam banie:) i jestem happy:)
i wczoraj byłam sobie w mieście i z ciekawości wstąpiłam do second hendu.
i co znalazłam białą bluzkę ze ściągaczem marki topshop, bluzczkę na ramiączka w biało beżowe paski marki atmosphere, czrwoną blużke z super nadrukiem "rock princess in tourn", bluzkę z długim rękawem w kropki. ijeszcze czarny dres za wszystko zapłaciłam 4 zł.
Idę się na chemie uczyć"_"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz